środa, 14 grudnia 2016

283. George Lucas. Gwiezdne Wojny i reszta życia - RECENZJA

Z okazji premiery książki „George Lucas. Gwiezdne Wojny i reszta życia” przygotowałem dla Was jej recenzję. Jako że pisarz ze mnie kiepski nie będę Was zamęczał długim elaboratem, za to postanowiłem dołożyć kilka ilustracji :)
Dziękuję wydawnictwu Wielka Litera za egzemplarz recenzencki.

George Lucas jest twórcą Gwiezdnych Wojen, kiepskim scenarzystą i nakręcił kiedyś film „THX coś tam” - ot i cała moja widza na temat Lucasa. Wstyd się przyznać, ale tak właśnie było. Jeśli macie tak samo, jak ja, właśnie nadarza się bardzo dobra okazja, by ten stan zmienić za sprawą lektury jego biografii. Co więcej, na pewno sprawi Wam to dużo przyjemności, bo książka autorstwa Briana Jay Jonesa to świetna opowieść o człowieku z pasją, ale także prezentuje nam ładny kawałek historii kina, na który Lucas miał niebagatelny wpływ. 
Autor skupia się zarówno na twórczości Lucasa, jak i na jego życiu osobistym. W trzech rozdziałach, których tytułu są zainspirowane filmową klasyczną trylogią, poznajemy osobowość i charakter ojca gwiezdnej sagi, jego zamiłowania i fascynacje oraz w jaki sposób powstawało jego imperium.
Rozdział pierwszy nosi tytuł „Nadzieja” i opowiada o młodości Lucasa, jego relacjach z rodziną, poszukiwaniu swojego miejsca w życiu. W końcu o szkole filmowej, fascynacji kinematografią i jego pierwszych filmach.
W rozdziale "Imperium" poznajemy przede wszystkim historię powstania gwiezdnowojennej trylogii, walkę o swoją wizję oraz męki produkcyjne. Aż dziw, że te filmy w ogóle powstały!
Rozdział „Powrót” to opis najnowszych lat działalności Lucasa, powstawaniu nowej trylogii oraz wpływie Gwiezdnych Wojen na popkulturę.
Autor nie wystawia Lucasowi laurki/pomnika. Z jednej strony mamy postać wizjonera, który odmienił oblicze kina, z drugiej człowieka z jego słabościami, nieradzącymi sobie w kryzysowych sytuacjach.

Książka jest wydana wręcz wzorowo. To niezła „cegła” ma ponad 650 stron, ale niech Was to nie przeraża, wręcz przeciwnie, czyta się bardzo przyjemnie.
Są nawet obrazki!

To pozycja godna polecenia każdemu. Dla fanów Gwiezdnych Wojen to lektura wręcz obowiązkowa, nie trzeba tłumaczyć dlaczego. Dla pozostałych czytelników to doskonała okazja do zapoznania się ze sporym kawałkiem fascynującej historii kina.

Pozdrawiam!
Otis

Brak komentarzy: