Poniższy rysunek miał iść do gazetki studenckiej. Był to komentarz do działań kochanego PKPu, który sprytnie zwiększył liczbę pociągów poprzez zmniejszenie ilości wagonów w składach. Brzydko narysowany, więc chyba jakiś postęp zrobiłem.
A to kilka obrazków „komórki o komórkach”, próbne rysunki na stronę o telefonach mobilnych, zwanych potocznie komórkami.
Komiks gwiezdnowojenny, który miał dziś być jest jakiś pechowy, już trzeci miesiąc go robię i zawsze coś przeszkodzi w dokończeniu. Może następnym razem się uda.
Pozdro!
PS. Dodałem gwiazdki do głosowania na blogfrogu, co by trochę spopularyzować bloga. Z góry dziękuję za głosowanie. I na toplistę też :P
3 komentarze:
Nie szkodzi że nie Starwarsowe. Komórki są spoko :D
Komóreczki wymiatają. Oby pojawiły sie jeszcze :)
Też miałem kiedyś coś z komórkami, jak dwie bakterie rozmawiają i jedna się pyta "Masz komórkę ?, a druga odpowiada "No, jedną mam!"
Rysunki ze Star Wars genialne ! Ten z toporkiem i toaletą po prostu wypas ! Gratuluję !
Prześlij komentarz